Był wieczór. Wzięłam jakąś książkę do ręki, usiadłam na dywanie. Ale zanim ją otworzyłam, zapatrzyłam się w jeden punkt, odpłynęłam w innym kierunku. Nagle przyszła do mnie pewna myśl. Była na tyle mocna, można powiedzieć, że trafiła w samo serce. Odłożyłam książkę, otworzyłam komputer i wystukałam hasło: „wypalenie zawodowe”.
Dlaczego akurat właśnie ta myśl, przyszła mi do głowy w momencie, gdy zupełnie nie myślałam o pracy, czułam się zrelaksowana? Nie wiem. Wierzę jednak w to, że świat do nas cały czas mówi, daje znaki, których nie zawsze dostrzegamy, odczytujemy. Słuchamy, a nie słyszymy, patrzymy, a nie widzimy. Poszłam, więc za tą myślą, impulsem i intuicją. Zaczęłam czytać, słuchać, robić mnóstwo notatek, odnosząc wszystko to, co tam znalazłam do swojego życia. Tak! Bingo! To było właśnie TO - wypalenie zawodowe. Okazało się, że ten temat jest mi bardzo, bardzo bliski. Jestem nauczycielem języka niemieckiego z 23 letnim stażem pracy, więc pewnie nietrudno się domyśleć, dlaczego ta kwestia jest mi aż tak bliska. Zarówno jako nauczyciel, który trzykrotnie przeszedł wypalenie zawodowe, znający ten temat właściwie od podszewki, od tej trudnej strony, jak i instruktor tańca w kręgu i trener mentalny, który m. in. takim osobom też pomaga, postanowiłam mówić o tym zagadnieniu głośno, bo widzę, słyszę w rozmowach, jak wielka jest teraz potrzeba, jak to jest ważne. Wiele osób wstydzi się mówić, że jest wypalonych zawodowo, sporo nawet nie wie, że to, co przeżywa to właśnie TO, a znaczna część nie wie, jak sobie z tym poradzić.
fot. materiały własne
Dlaczego temat wypalenia zawodowego jest tak ważny? Między innymi choćby dlatego, iż spędzamy w pracy dużą część życia, warto, więc zadbać o ten obszar, by dawał nam satysfakcję, radość i spełnienie, by nie spalał. Poza tym życie jest piękne, kruche i warto o nie zadbać. Warto zadbać o siebie, o swoją równowagę o C(ciało)U(mysł)D(duszę), jakim jesteśmy.
Definicji wypalenia zawodowego jest wiele. Jedno jest pewne, że ten stan to odpowiedź naszego organizmu na długotrwały stres w obszarze zawodowym, na przepracowanie. Wypalenie zawodowe nie przychodzi nagle, to proces, który niestety można przeoczyć z tego względu, iż człowiek ma niesamowite zdolności adaptacyjne. Mówi się, że do dobrego szybko się przyzwyczajamy, ale do tego złego poniekąd też i nie zauważamy chociażby tego, jak rośnie nam tolerancja na stres. W pracy pojawiają się kolejne zadania, nasza wydajność musi wzrosnąć, staramy się sprostać wyzwaniom, angażujemy dużo zasobów swojej energii. Działając na wysokich i coraz wyższych obrotach często brakuje nam już czasu na odpoczynek i porządną regenerację. Ten stan nie może trwać wiecznie, nie możemy pracować na high level cały czas. Każdy z nas ma swój zasób sił, energii, witalności, które nie odnawiane, nie ładowane w końcu doprowadzają do momentu, w którym naprawdę drobiazg może spowodować totalne rozsypanie. Jak to, więc jest, że dbamy o akumulatory w samochodach, staramy się, by nie rozładowały nam się telefony, wciąż trzymamy je w ładowarkach. A my sami? Czy ładujesz swój akumulator, ba czy potrafisz to robić? Czy zauważasz, że mruga już czerwona lampka? Czy może myślisz, że tak ma być, że nawet ładnie się błyszczy i jedziesz dalej?
fot. Grażyna Michalik
Jak rozpoznam czy jestem wypalona zawodowo, czy mam może jednak depresję, a może po prostu jestem zmęczona? Pierwszy test możesz zrobić już w Internecie, wpisując w wyszukiwarce hasło; „test na wypalenie zawodowe”, możesz znaleźć w sieci artykuły, w których jest bardzo dużo informacji na temat objawów i skonfrontować je ze swoimi. Możliwe, że nie obejdzie się bez rozmowy z fachowcem: psychologiem, terapeutą.
Tematy, których dotknęłam powyżej są już bardzo dobrze opisane w literaturze, na stronach internetowych. Szukając informacji, a następnie materiałów i inspiracji do mojego programu, zastanowiły mnie hasła m. in: utrzymuj równowagę, zadbaj o siebie, rozwijaj odporność na stres, naucz się radzić sobie z emocjami itp. I nie ma w tym nic złego, to są bardzo mądre, potrzebne porady. Tylko tak sobie pomyślałam: JAK?
Człowiek, który jest w stanie wypalenia zawodowego, często nie wie, że w nim tkwi lub, że zbliża się do momentu krytycznego, albo właśnie nie wie JAK ma sobie pomóc, jakie są metody, sposoby by rozpoznać i odpowiednio zareagować lub JAK pomóc sobie w tym trudnym czasie, by odzyskać równowagę. Jedno jest pewne, nie ma jednej, złotej, idealnej rady dobrej dla każdego. Nie ma cudownej tabletki, po której wszystko mija. Każdy z nas jest inny, więc techniki należałoby dobrać indywidualnie, dopasowując do siebie. Tylko właśnie JAK?
fot. Wiktoria Woroniak
Dla osób, które chciałyby zwolnić, nie potrafią się odnaleźć, potrzebują jakiejś zmiany, czują, że są na pograniczu wypalenia zawodowego lub akurat są w tym stanie, stworzyłam 21 dniowy program pod nazwą 5 KROKÓW KU RÓWNOWADZE; Zwolnij… Zatrzymaj się… Zapytaj siebie, czego potrzebujesz… Zaopiekuj się sobą… Zaufaj. W każdym z tych kroków znajdują się techniki, sposoby i narzędzia m. in. z dziedziny rozwoju osobistego, treningu mentalnego, mindfulness. Poznanie tych naprawdę prostych metod, wypróbowanie ich oraz stosowanie tych, które z Tobą rezonują, pomaga wsłuchać się w siebie, w sygnały płynące z ciała, a które mają wpływ na umysł. To z kolei pomoże Ci łatwo rozpoznać symptomy wypalenia zawodowego, wprowadzić szybko środki zaradcze, tym samym, budując odporność psychiczną. I gdy pojawią się symptomy kolejnego zmęczenia, wyczerpania lub wypalenia będziesz miał/-a wiadomości, umiejętności, a przede wszystkim narzędzia, w jaki sposób możesz sobie z tym poradzić.
Tak, praca nad sobą to coś, czego nikt za nas nie wykona. Potrzebne jest, jednak zatrzymanie. Warto, jednak zadbać o siebie, o CUD, jakim niewątpliwie jesteś. Program 5 kroków zakłada pracę w grupie na Facebooku; to zawsze raźniej, jest energia, jest wsparcie, wymiana doświadczeń. To buduje. Jeśli zainteresowałam Cię tematem napisz do mnie na fb Alicja Świrska Trening Mentalny.
CDN