Pozytywne myślenie to optymistyczne, pogodne nastawianie do świata, dzięki któremu żyjemy w sposób harmonijny, łatwiej osiągamy swoje cele, czujemy się szczęśliwi. W pewnym sensie to stan naszego ciała i umysłu, który świadomie kontrolujemy. To my mamy wpływ na nasze zachowania, odczucia, reakcje oraz interpretacje zdarzeń, w których uczestniczymy. Pozytywne myślenie pobudza nas do działania, daje nam wewnętrzną moc kreowania rzeczywistości. Przekonywali o tym już mędrcy Dalekiego Wschodu. Nie wszyscy jednak wierzą w siłę pozytywnego myślenia, tymczasem istnieją naukowe dowody, które je potwierdzają.
Myślenie pozytywne ma swoje źródła w filozofii Dalekiego Wschodu. Według mistrzów z Chin i Japonii myśl jest falą energii i jak każda energia może niszczyć i budować. Dlatego tak ważne jest, aby wyzbywać się negatywnych treści, po to aby dominowały pozytywne. W buddyzmie mowa jest o tym, że sami kształtujemy naszą przyszłość poprzez nasze myśli, słowa i działania. To, co robimy wywołuje dobre lub złe wrażenia w umyśle. Wiedząc to, mamy wolność wyboru i możemy kontrolować nasze życie w sposób pozytywny.
Czy rzeczywiście kontrolując swoje myślenie, nakierowując je odpowiednio tylko na pozytywne treści, możemy wpłynąć na nasze życie? Wielu sceptykom podważającym tę teorię usta zamknęły odkrycia naukowe z początku XX wieku. Były to odkrycia Alberta Einsteina oraz odkrycia w dziedzinie fizyki kwantowej. Zgodnie z nimi wszechświat złożony jest z czystej energii. Wszystko, co istnieje, jest energią, począwszy od komórek naszego ciała, poprzez florę, faunę, planety, galaktyki, w tym również nasze myśli. Pierwsza zasada teorii kwantowej mówi, że rzeczywistość jest stworzona przez obserwatora, a więc jeśli nie ma obserwatora, nic nie istnieje. Według drugiej zasady wszystko, co kiedykolwiek na siebie oddziaływało, już na zawsze jest ze sobą połączone. Energia otacza nas, ale też wszyscy jesteśmy częścią pola energii, jesteśmy ze sobą połączeni. Każdy z nas wibruje z pewną częstotliwością, która zależy od naszych myśli. Myśl to fala energii, która także wibruje z określoną częstotliwością, przyciągając do siebie podobną częstotliwość. Myśl wywołuje emocje, które również wytwarzają wibracje. Pogodne, pozytywne myśli zwiększają częstotliwość wibracji, a smutek i strach ją obniżają.
Można więc uznać, że zgodnie z mechaniką kwantową mamy wpływ na świat i jesteśmy odpowiedzialni za to, co nas spotyka. Nasze myśli i słowa są intencjami, które wysyłamy na zewnątrz. W zależności od ich jakości przyciągamy do siebie różne wydarzenia i ludzi. Tak działa prawo przyciągania. Odwołują się do niego nie tylko fizycy kwantowi, ale także niektórzy psycholodzy. Podkreślają, jak wielką wagę mają myśli i wypowiadane słowa oraz emocje im towarzyszące. Nasza świadomość ma realny wpływ na rzeczywistość, nasza energia ma moc kreowania jej. Dlatego stosując świadomie tę wiedzę, możemy przyciągać do siebie to, czego pragniemy, na czym się skupiamy. Jeśli myślimy pozytywnie, przyciągamy pozytywne doświadczenia oraz ludzi, którzy myślą podobnie jak my. Oddalając złe myśli, dajemy sobie większą szansę na osiągnięcie sukcesu we wszystkich sferach życia. Nie zapominajmy jednak, że nie wystarczy myśleć pozytywnie i wizualizować sobie własne sukcesy. Istotne jest, aby zacząć działać, by osiągnąć swój cel, dążyć do niego.
Pamiętajmy, że zawsze są dwie strony medalu. Pozytywne myślenie przyjmowane bezrefleksyjnie, traktowane jako cudowny lek na wszystko i magiczny sposób na odmianę losu może zaszkodzić. Szczególnie gdy będzie połączone z brakiem chęci do działania, siedzeniem z założonymi rękami i oczekiwaniem na cud. Nie można także jednoznacznie przekreślać i zupełnie odrzucać myśli negatywnych. One także mogą być potrzebne. Psychologowie wskazują na to, co wiedzieli już starożytni filozofowie – negatywne myślenie w określonych warunkach nie jest złe. Wyobrażanie sobie najgorszych możliwych scenariuszy przyszłości może zadziałać motywująco, bo osoba, która w ten sposób myśli, zastanawia się, jak tego uniknąć, szuka potrzebnych rozwiązań. Ponadto myślenie negatywne może też sprawić, że człowiek będzie bardziej wdzięczny za to, co już osiągnął.