Wstajemy rano, włączamy ekspres do kawy i radio, aby posłuchać porannych wiadomości i muzyki, która rozbudzi nas ze snu. Wsiadamy do samochodu i również towarzyszy nam muzyka wydobywająca się z radia, albo z płyty cd. Wchodzimy do biura, siadamy za biurkiem i włączamy… radio, aby muzyka umilała nam dzień w pracy. Dzięki niej możemy się skoncentrować na indywidualnych zadaniach. Młodzi słuchają jej w słuchawkach wracając ze szkoły albo uczelni, starsi włączają ją w domu aby umilała domowe obowiązki. Niektórzy z nas w ogóle nie wyobrażają sobie dnia bez muzyki, która uprzyjemnia życie. Badania naukowe potwierdzają, że muzyka korzystnie wpływa na wiele układów naszego organizmu. Pozwala nam się wyciszyć, ale i działać, rozwija kreatywność, ale i zmniejsza ból, gdy jesteśmy chorzy. Stąd popularny ostatnio termin – muzykoterapia. Czy słuchanie jej na co dzień wzmocni naszą odpornośc lepiej niż witamina C?
HORMONY SZCZĘŚCIA
Gdy po cięzkim dniu wracamy do domu, jedyne o czym marzymy to zjeść ciepły obiad i posłuchać ulubionej muzyki. Każdy z nas ma inny gust muzyczny. Jeden będzie wypoczywał przy muzyce pop, inny przy głośnej muzyce rockowej. Być może dla części zbawienna będzie muzyka disco-polo. Ważne, by dźwięki kojarzyły nam się, z czymś przyjemnym i dostosowywały się do naszego aktualnego nastroju. Dzięki takiej muzyce w organizmie powstają endorfiny, czyli hormony szczęścia o działaniu podobnym do… opium. W wyniku muzycznego seansu troski i zmęczenie odpływają w dal, a nasze samopoczucie wyraźnie się poprawia.
Podobna sytuacja jest wtedy, gdy nie możemy zasnąć. Zamiast nerwowo przewracać się z boku, parzyć sobie ziółka, oglądać telewizję i brać tabletki nasenne, lepiej jest włączyć muzykę relaksacyjną – szum morza, odgłosy lasu, tybetańskie gongi. Takie dźwięki pomogą obniżyć poziom stresu.
MUZYKA PODNOSI CIŚNIENIE KRWI
Gdy jesteśmy ospali i brakuje nam energii do życia, a czeka nas ważne zadanie do wykonania w pracy, wtedy pomoże nam rytmiczna muzyka z udziałem bębnów, kubańskich melodii. Energia, którą niosą ze sobą takie dźwięki pobudza nasz układ krążenia, podnosi ciśnienie krwi i dodaje chęci do działania. Rytm sprawia, że mobilizuje się nie tylko mózg, ale też ciało. To dlatego zajęcia fintess, na których gra energiczna muzyka są wyzwaniem dla osób, które nie lubią sportu.
ALE TEZ OBNIŻA
Miłe dla ucha dźwięki potrafią też zmniejszyć napięcie mięśniowe. Wykazały to badania z udziałem pacjentów przechodzących gastro i kolonoskopię. Słuchanie piosenek sprawiało, że lekarze mogli zmniejszyć dawkę leku nasennego i rozluźniającego mięśnie. Co ciekawe, skuteczna okazała się muzyka etniczna.
Lekarze twierdzą, że najlepiej sprawdzają się utwory instrumentalne, wolne i spokojne, bo takie właśnie pomagają utrzymać na stałym poziomie ciśnienie krwi i rytm oddechu. Badacze z University of Maryland School of Medicine w Baltimore, testowali muzykę jako lek na nadciśnienie. Okazało się, że potrafiła ona wpływać na naczynia krwionośne, powodując ich rozszerzenie się, w konsekwencji spadek ciśnienia.
MUZYKA NA LEPSZE MYŚLENIE
Muzyka wpływa pozytywnie także na naszą koncentrację, kreatywność i możliwości intelektualne. Alfred Tomatis, wybitny francuski specjalista od chorób uszu, udowodnił, że najlepiej na pracę mózgu wpływają utwory o wysokiej częstotliwości, takie jak chorały gregoriańskie i utwory Mozarta. Dzięki nim poprawia się nasza pamięć, synchronizuje się praca obu półkul mózgowych. Utwory pomagają nam się skupić i rozwinąć umiejętność rozwiązywania zadań matematycznych. Ten niezwykły wpływ muzyki na nasz mózg badacze nazwali efektem Mozarta. Niektórzy naukowcy utwory geniusza z Salzburga zalecają puszczać już maluszkom w łonie mamy i noworodkom. Harmonia, przejrzystość i pogodna melodyka tych kompozycji mają bowiem korzystnie wpływać na rozwój funkcji poznawczych i prospołecznych i dzieci. Aby w pełni delektować się i korzystać z dobrodziejstw muzyki, nie można zakłócać pracy narządu słuchu. Uszy trzeba regularnie czyścić, by nie dopuścić do powstania korków woskowych.
MUZYKOTERAPIA
To dziś uznany sposób leczenia alternatywnego, który znany był już w starożytności. Muzyka, obok leków, ma wspomóc pacjenta w powrocie do zdrowia, wesprzeć go psychicznie i zmniejszyć jego dolegliwości bólowe. Także w polskich szpitalach prowadzone są zajęcia z udziałem muzykoterapeutów, zarówno na oddziałach dziecięcych, jak i dla dorosłych. Kojący wpływ muzyki znajduje potwierdzenie zwłaszcza w leczeniu osób z chorobami psychicznymi, którym pomaga wyjść z depresji i dodaje otuchy.
Nie sposób nie wspomnieć o roli muzyki w odzyskiwaniu sprawności po udarze. Dotyczy to zarówno narządu mowy, jak i narządu ruchu. Rytmiczne dźwięki są elementami aktywizującymi ciało do ruchu i umożliwiającymi pacjentowi szybszy powrót do sprawności.
TAJEMNICZA MUZYKA
Tak naprawdę nie wiemy, co dokładnie dzieje się w naszych neuronach pod wpływem muzyki. Tajemnicy tej nie rozwiązał dotąd żaden uczony. Wiadomo jednak, że ulubione utwory wywierają na nas znacznie większy wpływ niż inne. Dlatego jeśli chcesz być zdrowy i szczęśliwy – słuchaj tego, co lubisz!