Energia to coś, co absorbujemy od innych ludzi. Czerpiemy tą energię od otoczenia i sami też dzielimy się swoją energią. Robimy to oczywiście podświadomie. To tłumaczy, dlaczego są ludzie, w których towarzystwie czujemy się nieswojo, a są też tacy, z którymi moglibyśmy przesiadywać godzinami. Jesteśmy istotami, które cały czas znajdują się pod wpływem energii otoczenia.
Kwiaty i rośliny potrzebują wody i światła aby rosnąć, a my wcale się od nich nie różnimy. Nasze ciała są jak gąbki, które wchłaniają część tego, co nas otacza. Ludzkie ciało wykorzystuje energię, które inne organizmy dają, aby karmić nasze stany emocjonalne.
Wszyscy mamy w otoczeniu kogoś, kto jest w stanie wyssać całą naszą energię i zostawić w stanie wyczerpania. Są też takie osoby, których obecność nas inspiruje.
WYMIANA ENERGII
„Energia to żywa działająca siła świadomości” - tak o energii pisze Meg Blackburn Losey, uzdrowicielka i autorka książki „Uzdrawianie energetyczne”. Energia stale jest w ruchu i stale podlega wymianie – ludzie wymieniają się nią między sobą i ze wszystkim wokół. Ta wymiana zachodzi na subtelnym poziomie, niewidocznym gołym okiem, ale odczuwalnym.
Bez względu na to, czy o to prosimy czy nie, czy jesteśmy tego świadomi, czy nie, wymieniamy się energią między sobą. Jest to tak samo naturalne, jak kontakt wzrokowy podczas rozmowy. Jeśli czujemy się dobrze w towarzystwie danej osoby to znaczy, że jest ona z nami harmonijnie zgodna. Jeśli czujemy się źle – to znaczy, że brak między nami zharmonizowania.
POMIESZCZENIE PEŁNE OBCYCH OSÓB
Wyobraź sobie sytuację, gdy jesteś w pomieszczeniu, pokoju, w sali pełnej obcych osób. Wszyscy się śmieją, poznają, rozmawiają ze sobą. Nagle do środka wchodzi spóźniona osoba. Jest zła i zestresowana tym, że właśnie się spóźniła. Nie wiemy, czy ma zły dzień i nic jej nie wychodzi, albo z natury jest niezadowoloną z siebie i życia osobą. Gdy taka osoba wchodzi do pomieszczenia, napełnia je energią swoich emocji i wszyscy obecni zaczynają odczuwać jej niepokój. Jej złość i intensywność przeżyć. Gdy jej energia przepływa przez pomieszczenie, ludzie przerywają rozmowy, imprezowy nastrój powoli gaśnie. Intensywność pola energetycznego osoby spóźnionej wpłynęła w pola energetyczne wszystkich zebranych. Pomieszczenie, w którym przed chwilą panowała harmonia, stało się dysharmoniczne.
To oczywiście „działa” również w drugą stronę. Jeśli osoba w smutnym nastroju będzie przebywać w obecności osób wesołych i pogodnych, pozytywnie nastawionych do życia, jej nastrój również się poprawi. Przepływających energii doświadczamy w momencie samego przeżycia, jak i po nim.
JAK ROZPOZNAĆ SWÓJ ZASÓB ENERGII ŻYCIOWEJ?
Energia życiowa, według filozofii Wschodu stanowi fundamentalną kwestię odnośnie stanu zdrowia. To ona jest źródłem naszego istnienia, dlatego każdy, nawet w najmniejszym stopniu zakłócony jej przepływ, jest przyczyną wielu chorób fizycznych i psychicznych. Energia życiowa pochodzi z trzech źródeł: dziedziczymy pewien jej zasób po naszych rodzicach i zasób ten jest nieodnawialny, wyczerpuje się wraz z upływającym wiekiem. W pozostałej części czerpiemy ją z pozywienia i oddychania. O ile na „prezent” od rodziców nie mamy wpływu, o tyle na pożywienie i oddychanie mamy w stu procentach. To, w jaki sposób będziemy pozytkować energię na co dzień, zalezy od naszego prowadzenia się – stylu życia, aktywności, sposobu odżywiania. Nieodpowiednie odżywianie, negatywne emocje, wystawienie się na czynniki zewnętrzne w postaci zimna czy wiatru, brak ruchu – jeśli będą działały w dłuższej perspektywie czasu, zaczną w końcu destrukcyjnie działać na organizm, zaburzając harmonię przepływającej energii, uszkadzając komórki ciała i pracę poszczególnych narządów.
JAK ROZPOZNAĆ SWÓJ STAN ENERGETYCZNY?
Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo swoim ciałem, postawą, ruchami, mimiką twarzy i tonem głosu, zdradzamy swój poziom energii i witalność.
Nasz poziom energii jest widoczny dla oczu i wyczuwalny dla zmysłów innych osób.
Jedni będą witalni, pełni wdzięku i energii. Inni z kolei wycofani, zestresowani, przygarbieni. Oczywiście w towarzystwie tych pierwszych będziemy się czuć dobrze, wibracje takich osób będą działały na nas pozytywnie.
Pierwszym i najważniejszym sygnałem i miernikiem poziomu naszej energii jest odpowiedź na pytanie:
- Czy nam się w ogóle cokolwiek chce?
Jak wstaje Ci się rano? Jak się czujesz o poranku? Czy Twoje myśli są pozytywne, czy negatywne? Zastanów się chwilę nad tym i pomyśl, jakie myśli towarzyszą Ci każdego poranka. To, czy chce Ci się rano wstawać z entuzjazmem i wewnętrzną radością, świadczy o Twoim poziomie energii.
- Czy chce Ci się uczyć?
Lubisz uczyć się nowych rzeczy? Poznawać nowe miejsca? A może myślisz, że człowiek głupi się rodzi i głupi umiera? Chęć poznawania, zwiedzania, szukania nowych doznań świadczy o poziomie Twojej energii. Bo uczenie się jej wymaga i to wcale nie mało.
- Czy chce Ci się pracować?
Czy angażujesz się w to, co robisz? Czy Twoja praca sprawia Ci satysfakcję? A może chcesz ją zmienić? Większośc ludzi brnie w to, co zaczęli i co wydawało im się właściwe na dany moment. Ale nie maja energii, aby postanowić, że trzeba zmienić pracę.
- Czy chce Ci się jeść?
Tak po prostu, czy masz apetyt na jedzenie, ale też na seks, zdobywanie wiedzy? Im większy mamy apetyt na coś, tym bogatsze jest nasze życie.
Cieszmy się harmonią z innymi ludźmi. Nie oceniajmy negatywnie osób, od których czujemy negatywną energię. Być może mają gorszy dzień, albo jeszcze nie zrozumieli, że uśmiech, dobre słowo i wdzięczność za każdą chwilę życia to klucz do szczęśliwego życia.