„Nie denerwują nas rzeczy czy zdarzenia, ale nasze spojrzenie na nie.” (Epiktet I/II w n.e)
Już dwa tysiące lat temu, ludzie wiedzieli, że nasze myśli są bardzo subiektywne, a nasz sposób patrzenia na świat bardzo indywidualny. Patrzymy na świat tak, jakbyśmy mieli swoje indywidualne okulary, przez które każdy widzi inaczej. Jeśli chcesz tego doświadczyć, to zrób sobie prosty eksperyment – kup kilka par okularów przeciwsłoneczny o zupełnie innych kolorach szkieł i ponoś każde z nich przynajmniej 2 godziny. Wybierz mocne kolory – żółty, czerwony, zielony, niebieski, różowy.
Ten indywidualny sposób patrzenia na świat przejawia się w naszym myśleniu – przekonaniach. Niektóre z tych myśli są dla nas dobre, niektóre neutralna, a mamy tez takie, które są ewidentnie szkodliwe (niezdrowe).
W coachingowym modelu funkcjonowania człowieka zwanym piramidą Diltsa, przekonania są barierą – skorupą, która oddziela świat zewnętrzny od naszego świata wewnętrznego. W tym wewnętrznym znajdują się źródła naszej motywacji i satysfakcji: wartości, tożsamość, misja i duchowość.
W pracy mentoringowej/coachingowej, aby wesprzeć drugą osobę w dokonaniu zmiany, często trzeba jej pomóc w dostrzeżeniu i zmianie niezdrowego przekonania. Rozbiciu skorupy, która blokuje dostęp do głębokich źródeł motywacji i energii.
Jak to można zrobić?
Zobacz przykład pracy z przekonaniem na sesji mentoringowej.
Menedżer działu w dużej firmie handlowej, szuka metody na lepsze zarzadzanie swoim kilkunastoosobowym zespołem.
Tematy nad którymi pracujemy można ogólne opisać:
-
Jestem jeszcze lepszym liderem zespołu, z którym ludzie się identyfikują i chcą ze mną pracować
-
mam ramy zdrowego nadzoru i jednocześnie pozostawiam każdemu indywidualną przestrzeń.
W trakcie pracy, wyraźnie wybrzmiewa przekonanie „Rzeczy, które są dla mnie naturalne, powinny być takie same dla każdego”. Za takim myśleniem stoi częsta irytacja. Jak to może być, że w sytuacjach oczywistych (dla mnie) ludzie działają inaczej niż ja oczekuję. Dlaczego mają jakieś „dziwne” wahania lub niezrozumiałe wątpliwości. Jest to tym większe wyzwanie, że menedżer jest osobą bardzo dynamiczną i niecierpliwą - nastawioną na akcję, wyniki i szybką realizację celów (profil osobowy DISC żółto-czerwony czyli połączenie ognia z wiatrem).
Zajęliśmy się tym przekonaniem, przyglądając się jego zaletom i wadom.
Na pytanie o zalety tego przekonania („co dobrego Ci to przekonanie przynosi?”), powstała taka lista:
-
Łatwiej mi rozmawiać z ludźmi - to skraca czas rozmowy
-
To mi porządkuje i wyjaśnia różne sytuacje – nie muszę się dłużej zastanawiać
-
Myślę o sobie pozytywnie - mam takie jasne, niepodważalne zasady
-
Ułatwia mi to podejmowanie decyzji – bez zbędnych dyskusji i wahań
Potem przyjrzeliśmy się temu, jakie mogą być wady tego przekonania („w czym to przekonanie może Cię ograniczać?”):
-
Może doprowadzać do konfliktu – ktoś ma jednak inne zdanie, a ja tego nie uwzględniam
-
Może być odebrane jako narzucanie mojego sposobu myślenia i wartości
-
Może negatywnie wpływać na relacje – presja na szybką reakcję, napięcie, niezrozumienie,
-
Zamyka przestrzeń dla stanowiska drugiej osoby (a w moich celach, jest „pozostawiam dla każdego indywidualną przestrzeń”)
-
Mogę stracić uważność na drugą osoby (nie słucham, bo przecież wiem lepiej, co jest słuszne i oczywiste)
Po analizie tych dwóch list było mocna „o kurde” i duża chęć do poszukania innej myśli.
Zapytałem o przekonanie o przeciwnym brzmieniu. Wyraża je myśl: „Rzeczy, które są dla mnie naturalne, są dla innych nienaturalne i nieoczywiste.”
No nie – na szczęście tak, źle nie jest. Często zgadzamy się w poglądach z innymi ludźmi.
Co w taki razie leży pomiędzy i najbardziej Ci odpowiada.
Sformułował nowe przekonanie następująco: Rzeczy które są dla mnie naturalne mogą nie być takie dla drugiej osoby, dlatego warto o tym porozmawiać.
Co wnosi Taka zmiana podejścia?
Potrzebuje komunikować to, jakie są moje zasady i wartości (często tego nie robiłem) i pytać o zadnie inne osoby. Muszę przyjąć, że ktoś może mieć inne zasady i nauczyć się współpracować w takiej sytuacji bez narzucania swojego.
Wniosek na podsumowanie sesji:
Kończę sesję ze świadomością, że moje przekonania, to mój pryzmat patrzenia na rzeczywistość. Warto się temu przyglądać oraz zmieniać przekonania tam, gdzie mi nie służą.
Kilka dni później otrzymałem emaila z informacją:
Nasza sesja dała mi do myślenia na tyle, że po weekendowych interakcjach moi bliscy znajomi mówią, że trochę mi się rzuciły na głowę te nasze sesje ;).
Odczytuje to, jako pozytywny wpływ naszych spotkań na moja 'refleksyjność'.
Dziękuję bardzo.
Uważaj na swoje myśli, stają się słowami.
Uważaj na swoje słowa, stają się czynami.
Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami.
Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem.
Uważaj na swój charakter, on staje się Twoim losem. Frank Outlaw
Oby Twoje myśli, jak najbardziej Cię wspierały
fot. Andrzej Rożek
Andrzej Cieplak: Mentor mentorów, coach, trener, akredytowany w EMCC Senior Practitioner Mentor, Koordynator Akademii Mentora w Lublinie.
Autor książek: Droga do pewności siebie , W drodze do szczęścia i satysfakcji – 58 wspierających myśli i przekonań